poniedziałek, 18 listopada 2013

Niemiły obowiązek część pierwsza


Witajcie! W życiu każdego człowieka czasem zdarza się taki dzień gdy nasz piękny pokój zmienia się w niesympatyczny chlewik. Zakurzone meble, brudna podłoga, walające
się tu i tam śmieci. To z pewnością największy koszmar wielu z nas. Jak sobie z tym poradzić?
Pokoiki mają to do siebie, że bez względu na to jak bardzo byśmy chcieli, nie posprzątają
 się same, oj nie! Potrzebna im jest nasza fachowa pomoc!!! W pierwszym odcinku nauczymy się jak myć podłogi.


Przygotowanie
By poprawnie posprzątać nasz pokoik najpierw musimy się upewnić, że mamy wszystkie potrzebne do tego narzędzia. Najpierw musimy przygotować siebie. Koniecznie kupmy parę gumowych rękawiczek. Przed zakupem sprawdźmy rozmiar by uniknąć niemiłych rozczarowań!!! Gumowe rękawiczki zwykle są żółte, ale warto zadać sobie dodatkowy trud by kupić różowe, by nasze sprzątanie stało się weselsze! Drugim niezbędnym elementem jest fartuszek, który uchroni nasze ukochane ciuszki przed przypadkowym zabrudzeniem. W szczególności polecam fartuszki z „Hello Kitty”. Za każdym razem gdy zwątpimy w naszą szlachetną misję, ta śliczna i przesłodka kicia doda nam odwagi!!! Zabezpieczmy także nasze włosy, gumką i chustką by uchronić je przed kontaktem z groźnymi chemikaliami. Naszą efektywność poprawi wzorek w kwiatki lub wesołe misie!!!

Teraz zajmijmy się narzędziami do sprzątania. Pamiętajmy, że w zależności od tego
co chcemy posprzątać, potrzebujemy innych narzędzi i środków czystości. Do konserwacji podłogi potrzebujemy miotły szufelki, mopa, wyrzynaczki wiaderkowej wiaderka, oraz płynu do mycia podłóg. Przy zakupie każdej z tych rzeczy kierujmy się ceną. Pamiętajcie,
że tańszym płynem też umyjecie podłogę, lecz droższy ładniej pachnie i lepiej się pieni. Wybieraj produkty oznaczone słowem „balsam” lub „pielęgnacja rąk” gdyż zawierają
one mniej substancji, szkodliwych dla Twojej skóry. Sprzątanie jest bardzo ważne,
ale nie powinniście tego robić kosztem waszego zdrowia!!! Dlatego lepiej przy kasie zapłacić trochę więcej pieniążków, aby mieć pewność, że nie kupimy czegoś co mogłoby nam zaszkodzić.
Zamiatanie
Zacznij od pozamiatania podłogi. W tym celu chwyć miotłę, przejdź na koniec pokoju
i energicznymi ruchami „do siebie” staraj się wmieść wszystkie pyłki, brudy i śmieci
w centralną część pokoju. Kontynuuj wzdłuż wszystkich ścian aż uporasz się z całym pokojem. Teraz połóż na ziemi szufelkę i używając miotły wmieć wszystkie brudy na nią. Możesz to zrobić samodzielnie lub poprosić kogoś o przytrzymanie szufelki. Brudy wyrzuć do śmieci. Gdy już pozbędziesz się pyłków i brudów czas zabrać się za…

…Mycie!!!
Nalej do wiaderka wody, tak do połowy. Wlej zakrętkę płynu do podłóg uważając
by się nie pochlapać! Weź mopa. Zanurz go w wiaderku, następnie ostrożnie włóż
go do wyrzynaczki i delikatnie, aczkolwiek stanowczo dociśnij by pozbyć się nadmiaru wilgoci!!! Zachowaj pełną ostrożność!!! W tym momencie możesz uszkodzić wyrzynaczkę lub przewrócić wiaderko!!! Z mopem postępuj podobnie jak z miotłą. Różnica polega na tym, że co klika chwil musisz ponownie zanurzać mopa w wodzie z płynem, by nie rozmazywać brudu mopem. Po kilku chwilach podłoga powinna lśnić jaśniejącym blaskiem!!!


Po sprzątaniu
Teraz jest bardzo trudny moment. Po myciu podłoga jest mokra i bardzo podatna
na zabrudzenia! Do tego jest śliska!! Możesz się przewrócić!!! Po umyciu koniecznie wyjdź
z pokoju (zatrzyj wszystkie ślady). Musisz odczekać kilka minut, aż podłoga wyschnie. Możesz ten proces delikatnie przyspieszyć otwierając okno na oścież i drzwi. Po kilku minutach powinno już być sucho i czysto jak w bajce!!!
Wodę z wiaderka wylej, bo strasznie cuchnie. Umyj wiaderko wodą z płynem, wykonując koliste ruchy. Następnie wytrzyj je ściereczką i zostaw w łazience lub w schowku. Mopa opłucz wodą i zostaw do wyschnięcia w wiaderku. Rękawiczki i fartuszek schowaj
w bezpiecznym miejscu, przyda się następnym razem!!!


To by było na tyle. W kolejnym odcinku nauczymy się jak myć okienka!!! Do następnego razu misiaczki!!!

Bonusy 1/2/3


6 komentarzy:

  1. Po pierwsze: ugh, popraw formatowanie ;]
    Po drugie: wygląda jak tekst gościnny i sam nie wiem, czy Ci pojechałem tym, czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a) formatowanie, doprecyzuj, proszę co dokładnie zmienić?
      b) nie sądzę bym długo trzymał się tej tematyki :) przesłanie tekstu dobrze zinterpretowała Luna, mogę dopowiedzieć tylko tyle, że chciałem delikatnie sparodiować blogi lifestyle-owe. W tej tematyce zdarzają się perełki, które naprawdę dobrze się czyta jak chociażby Ala Ma Kota, ale wiele innych po prostu razi swą głupotą i nadmiarem cukru i to właśnie chciałem wyśmiać. Na celownik brałem też artykuły poradnikowe z prasy kobiecej, które to podobnie, niektóre są dobre, bardzo cenię sobie teksty kulinarne, które naprawdę pomagają w sytuacji gdy w wieku 23 lat próbujesz nauczyć się gotować, ale reszta to cukier i durnota w jednym :)

      Twoje pojechanie odbiorę jako - "mogłeś bardziej przejaskrawić, Twoja strategia nie była dość jasna" :D

      Usuń
    2. Żeby nie drążyć za bardzo i nie próbować Cię na siłę wkurzyć - wręcz przeciwnie, znakomita parodia i chylę czoła przed umiejętną imitacją specyficznego stylu. Z tym poniekąd wiąże się uwaga dotycząca formatowania - unikam takich blogów jak byłych dziewczyn, więc być może entery w środku zdania są tam normą; zakładam, że tak i cofam uwagę ;) Masz: tekst, którego się nie czepiam. Na rok wystarczy ;)

      Usuń
    3. a to :) Konsekwencja pisania tekstów w wordzie, i wklejania ich na bloga :D Mam ten wymóg, że jak piszę w wordzie to odruchowo go formatuję, a potem wrzucam to na bloga jak jest. Uwaga przyjęta, poprawię się :)

      Achievement unlocked - napisać tekst do Którego Variantolog nie ma uwag :D

      co do wkurzania - spoko - nigdy nie obrażam się o intelektualny spór :D

      Usuń
  2. Czy dobrze rozumiem, że ten arcysłodki i bezsensowny tekst jest spowodowany Twoją irytacją, która jest wynikiem niezwykłej popularności słodkich blodżków lifestyle'owych ??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a) - jak to bezsensowny? Przecież jest tam dużo naprawdę cennych porad i refleksji życiowych :) :) :) :)
      b) - dokładnie tak, to była bezpośrednia inspiracja do napisania tego celowo głupiego i niedorzecznego tekstu, mam nadzieję, że całość jest choć trochę zabawna :)

      Usuń